Osób online 1107

Ojcowie Dannsa i Clarka z dumą o synach


Ojcowie Bobby'ego Clarka i Jaydena Dannsa zapewniają, że obserwowanie, jak ich synowie spełniają swoje marzenia, przynosi im niewyobrażalne poczucie dumy.

Clark i Danns są jednymi z wielu absolwentów akademii, którzy w ostatnich tygodniach wykorzystali możliwość występów w seniorskim zespole Liverpoolu.

Do tej pory żadne wyzwanie nie przerosło młodych zawodników, który pojawiali się na boisku z  ławki, aby odegrać rolę w finałowym triumfie w Carabao Cup przeciwko Chelsea przy blisko 90 000 widzów na stadionie Wembley.

Danns ustrzelił dublet przed The Kop przeciwko Southampton w Emirates FA Cup, a Clark zanotował swój pierwszy start w Premier League w starciu Nottingham Forest.

Ich ojcowie – Lee Clark i Neil Danns – cieszyli się długą karierą w profesjonalnej piłce, a teraz z racji zdobytego doświadczenia służą radą swoim synom.

- Jeśli mam być szczery to było dla mnie coś nie do opisania.  Teraz to nie ja jestem, w domu piłkarzem, w pełni stał się nim Jayden - powiedział w rozmowie z LFC TV - Neil, który reprezentował między innymi Crystal Palace, Birmingham City, Leicester City.

- Lee z pewnością potwierdzi, że niczego bardziej nie pragniemy, niż obserwować, jak nasze dzieci spełniają swoje marzenia.

- W ubiegłą środę, kiedy wchodził na boisko, pomyślałem, że nie można wyobrazić sobie piękniejszego widoku, bo wiesz ile poświęcił, widziałeś, ile włożył w to pracy.

- Obserwować jak spełnia swoje marzenia i wychodzi na Anfield było wyjątkowym momentem. Przyznaję, uroniłem kilka łez.

Lee zagrał 185 razy w Premier League dla Newcastle United i Fulham, a następnie zdobył doświadczenie jako menadżer.

- Ostatnie tygodnie były niewiarygodne, niesamowite. Zaufanie, które menedżer pokłada w tych młodych chłopcach i zaufanie, które oni mu okazują, wiedząc, że mają jego pełne wsparcie jest wspaniałe.

- Siedemdziesiąta minuta na zegarze, Bobby wchodzi na boisko w finale pucharu, a po 80 minucie pozostali chłopcy otrzymują swoją szansę przy perspektywie dogrywki. To fenomenalna więź zaufania, która łączy menadżera z tymi młodymi zawodnikami.

- Bobby dał nam możliwość zrobienia sobie zdjęcia ze swoim medalem, dzięki czemu po raz pierwszy byłem tak blisko ważnego trofeum! To było miłe z jego strony.

- Powiedziałem mu, jak bardzo jesteśmy dumni i że to dopiero początek, ale robi się coraz trudniej, trzeba kontynuować ciężką pracę, zwłaszcza, gdy jest się w klubie jak Liverpool, gdzie wymagania i oczekiwania są ogromne. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

użytkownik zablokowany 09.03.2024 22:41 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore